wtorek, 30 października 2012

Rękawiczki dla malucha

To zadziwiające jak szybko dzierga się takie rękawiczki.
Zadziwiające jak łatwe są w wykonaniu.
Zadziwiające jaką satysfakcję daje uśmiech malucha z rękawiczką na ręce.



Zima przyszła, zima już sobie idzie, ale niedługo wróci.



Włóczka Burcum Batik kolor 3379 (ta część z przewagą żółtego i szarawego).

Większe rękawiczki z tej samej włóczki, już niedługo.
Niedługo też Berka kamizelka.:))

czwartek, 25 października 2012

Zaczarowane druty




W czasie kiedy czyniłam pierwsze kroki z robótkami na drutach, otrzymałam od mojej mamy gazetkę dziewiarską przeznaczoną dla takich szkrabów jakim wtedy byłam.

Wg przepisów z tej gazetki robiłam węże, jeże, mitenki.



A było to ponad 20 lat temu...
Gazetka mocno sfatygowana, ale wciąż pełnowartościowa:)

Pamiętacie swoje dziewiarskie gazetki z czasów dzieciństwa?

czwartek, 18 października 2012

Bezszwowy rozpinany sweter - przepis na Berkę

Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami moją metodą na rozpinany sweter: Berka.


O swetrze można powiedzieć, iż jest: bezszwowy, rozpinany, wykonany w jednym kawałku + rękawy, główne obliczenia do swetra to przeliczenia procentowe, łatwa modyfikacja, proste zasady, ciekawe możliwości wykorzystania wzorów.
Dziergając rękawy - nie trzeba robić główek - sweter w naturalny sposób tworzy główkę dla rękawów.

Klasyczna postać swetra, czyli ta najprostsza to sweter z szalowym kołnierzem.

Zacznijmy więc od najprostszego modelu wykonanego ściegiem dżersejowym.

Berka klasyczna.

Pomiar:
1. Obwód klatki piersiowej, a do obliczeń będzie nam potrzebna 1/2 obwodu.
2. Długość swetra do pach
3. Długość rękawów

Co obliczamy:
1.Wykonujemy próbkę rozliczeniową, chcemy znać zarówno ilość oczek jak i rzędów przypadające na 10cm.
2. Nasze K to ilość oczek przypadających na 1/2 obwodu.
3. Wykrój rękawów - w przybliżeniu będzie mieć 40%K

SCHEMAT



Dziejemy:

1. Narzucamy K oczek + 2 oczka brzegowe.
2. Pierwszy rząd to oczka lewe - chyba, że będzie dorabiana plisa.
3. Dziergamy, dziejemy, drutujemy na żądaną długość swetra (od dołu aż po ramię). Czyli dziergamy prostokąt, który będzie pokrywał całe plecy.
4. Mamy zakończony rząd - zasadniczo bez znaczenia, czy zakończymy na prawej stronie czy na lewej. Ale do celów instruktażowych załóżmy, iż ostatnio przerobiona strona była oczkami prawymi i w związku z tym przerabianie dalszego rzędu będzie też oczkami prawymi.
5. Teraz robimy podkrój rękawów - innymi słowy - dziurę na rękawy.
6. Wiemy, że na rękaw potrzebujemy 40%K. Wiemy z próbki ile to oczek. Narzucamy więc 40%K.
Na drucie teraz mamy: prostokąt o szerokości K oczek oraz nowo narzucone 40%K oczek.

7. Kolejnym krokiem jest pominięcie takiej ilości rzędów odpowiadającej narzuconym oczkom. Jak to robimy? Ano bardzo prosto.
Zasadniczo będziemy podnosić oczka metodą:

pierwszy rząd - pierwsze oczko, drugi rząd - drugie oczko, trzeci rząd - omijamy
czwarty rząd - trzecie oczko, piąty rząd - czwarte oczko, szósty rząd - omijamy itd.

W związku z tym, na 2 oczka przypadają 3 rzędy. Jeżeli więc nabraliśmy na drut 20 oczek na te 20 oczek będzie przypadać 30 rzędów - rzędów które trzeba pominąć, aby zrobiła się odpowiednia dziura na rękawy.

Pomijamy wiec 1/3x(40%K) rzędów.

Mówiąc o podnoszeniu oczek, mam na myśli nabieranie oczek z brzegu robótki.
Tutaj znajdziesz filmik pokazujący tą metodę. Film mówi o nabieraniu 3 oczek na 4 rzędy. Ja stosuję 2 oczka na 3 rzędy. Każda metoda jest dobra, jeżeli daje spodziewane efekty. Jeżeli stosujesz swoją metodę na podnoszenie oczek na brzegu robótki - nie zmieniaj jej! Pamiętaj tylko, żeby oczka, które nabierzesz na rękaw (punkt 5) odpowiadały rzędom które pominiesz (punkt 7) według tej metody, którą zastosujesz.

Dziękuję Violicy za pomoc w objaśnieniu tego momentu!

8. I od tego momentu aż do pierwszego rzędu podnosimy oczka właśnie powyższą metodą (oczko-oczko-nic).
9. Dodajemy oczko brzegowe
10. przekładamy na drugą stronę robótkę i wyrabiamy kolejny rząd - od samego dolu prostokąta, do drugiego końca róbótki - tym razem oczkami lewymi. Dobiegając do końca robótki powtarzamy manewr z drugim rękawem czyli kroki 5-8.
11. I dziejemy teraz te wszystkie oczka które mamy na drutach, aż do momentu, kiedy wyrobimy przód swetra(do momentu, kiedy wg naszych wyliczeń, rzędy sięgają 1/2 obwodu).
12-a. Zakańczamy robótkę - wszywamy zamek lub:
12-b. W kolejnym rzędzie robimy dziurki na guziki i przerabiamy jeszcze kilka rzędów zanim zakończmy robótkę.
12-c. Przerabiamy dalej, dalej, aż do osiągnięcia "szwu" bocznego. Wtedy przody ładnie na siebie zachodzą a kołnierz jest mocno szalowy. A sweter potrzebuje paska czy spinki.
13. Nabieramy oczka na rękawy. Ze strony narzuconych oczek - tak jak oczka wychodzą, a od strony rzędów - metodą oczko-oczko-nic. Ilość oczek po obu stronach generalnie powinna się zgadzać, ale jeżeli nie zgadza się to nic się nie dzieje. Ważne, żeby drugi rękaw posiadał tyle samo oczek co ten pierwszy.
14. Przerabiamy na wysokość 1/4 żądanej długości rękawa i od tego momentu co 8 okrążeń zmniejszamy po 2 oczka. (zwykle po obu stronach wybranego oczka znajdującego się na środku rękawa). Po osiągnięciu odpowiedniej długości zakańczamy.

Zobacz też koniecznie opis ze zdjęciami. Opis ten wyjaśnia kroki 5-8.

MOŻLIWE MODYFIAKCJE

1. Dodanie plisy
2. długości rękawów
3. szerokość podkroju pach
4. zwężenia i rozszerzenia na kołnierzu
5. rozszerzenie przodów, aby nachodziły w dużym stopniu na siebie
6. wzory - warkocze, ażury
7. inne! ;)

Niedługo na blogu druga wersja Berki - ze zwężonym kołnierzem, oraz z krótkimi rękawkami, a w przygotowaniu wersja z warkoczami.

Berka klasyczna:




Zobacz też:
Berka kamizelka
Koniecznie zobacz też opis ze zdjęciami krok po kroku.

PYTANIA?

Jeżeli coś nie jest zrozumiałe, wymaga większych wyjaśnień lub potrzebujecie dodatkowego schematu - napiszcie w komentarzu.
Dajcie znać, jeżeli zrobicie swoją Berkę - chętnie ją podlinkuję na swoim blogu. Niedługo projekt także pojawi się na ravelry.

Metodę tę udostępniam całkowicie za darmo. Każdy kto chce może ją wykorzystać zarówno do celów prywatnych jak i komercyjnych dowolnie modyfikując na swoje potrzeby. Proszę tylko, umieść link u siebie do mojej strony z tą metodą.:)).


niedziela, 7 października 2012

Jak gąsienica stała się motylem



Na początku była włoczka. Włóczka krzyczała: "Zrób ze mnie kocyk!"
Włóczka nie miała koloru - a właściwie mogła być każdym z 16 kolorów ;))

Przyszedł czas, gdy na kocyk zostały wybrane dwa dostojne kolory.
I wtedy zaczęło się.

Włóczka krzyczała "chcę być kocykiem" - ale nie określiła jakim - jednak z każdą moją podjętą próbą mówiła nie:

- nie dla kwadratu na drutach
- nie dla kocyka wg Elizabeth Zimmermann
- nie dla dwustronnego kocyka na drutach na okrągło w kwadracie
- nie dla szydełkowego kocyka improwizowanego
- nie dla wielu innych prób.

Za każdym razem, włóczka czekała kilkanaście rzędów zanim powiedziała: "nie!".
Czasem czekała znacznie dłużej, wystawiając moją cierpliwość na próbę. Rzadko kiedy już na samym początku wiedziała, iż takiej formy za żadne skarby nie przybierze.

W dodatku przy pracy wyszedł jej paskudny charakter - jak się uparła, to nieładnie się rozwarstwiała. I cóż z tego, jak włóczki tej nie dało się w kąt rzucić, taki urok rzuciła.

W końcu znalazłam. Z pomocą, całkiem nieświadomie przyszła nasza koleżanka blogowa Lete (Lorki blogują), która udostępniła swój pomysł na kocyk Upsy Daisy Blanket.

Włóczka łaskawie się zgodziła. Zażądała kolejnych dwóch kolorów, po czym pogrymasiła troszkę na samym początku, a potem już poleciało. Poleciało, aż wióry spod szydełka leciały. I w taki oto sposób włóczka z gąsienicy przeistoczyła się w motyla!





DANE TECHNICZNE:

Wzór: Upsy Daisy Blanket by Justyna Lorkowska

Włóczka: Puffy Season Alize
kolor 44 - 2,5 motka
kolor 260 - 2 motki
kolor 283 - 2 motki
kolor 186 - 2 motki
Szydełko: nr 2,5

czwartek, 4 października 2012

leśna ferajna

Z przyjemnością przedstawiam leśną ferajnę:


Maskotki zostały zagarnięte przez małą dziewczynkę, która od samego początku czuła się prawowitą właścicielką zarówno kota i ośmiornicy, jak i wiewiórki, sowy i muchomorka.

Co więcej - ta mała dziewczynka preferuje zabawy właśnie tymi zwierzątkami - woli je od innych zabawek pochodzących z masowej produkcji. Jest to duży wyznacznik przewagi rękodzieła nad masową produkcją - jako, iż mała dziewczynka bierze zabawki takie jakie są i nie rozróżnia ich pochodzenia.

A wykonała je jakże uzdolniona December - zachęcam gorąco do odwiedzenia jej bloga Tako-san.pl

poniedziałek, 1 października 2012

Teoria równych oczek



Czy zastanawiałyście się nad tym?
Kiedy nasze oczka są równe, a kiedy rządki wychodzą "krzywe"?

Spotkałam się z różnymi opiniami, często sprzecznymi ze sobą.

Co wpływa na "jakość" oczka?

1. lata dziergania (doświadczenie)
2. metoda dziergania
3. naciągnięcie włóczki
4. rodzaj włóczki
5. rodzaj drutów
6. my same
7. powtarzalność

LATA DZIERGANIA
Czy każdy kto przekroczy x lat przy drutach ma zapewnione, że każde jego oczko będzie takiej samej wielkości jak każde inne które robi z tej samej włóczki tymi samymi drutami?
Nie sądzę.

METODA DZIERGANIA
hmm, podobno dziergający po heretycku "równiej" wyrabiają oczka;))

NACIĄGNIĘCIE WŁÓCZKI
Bardzo sprzeczne opinie. Jedna dziewiarka zarzekała się, że nitki wokół palców nie owija i trzyma ją luźno i dzięki temu właśnie jej oczka są takie ładne. Oczka cud miód - równiutkie, oko zachwycały.
Ale... inna dziewiarka dziergała ściśle, owijając włóczkę wokół palców, mocno dociągając i jej jej oczka również wychodziły zachwycające.
Obie "heretyczki"!

RODZAJ WŁÓCZKI
Różne włókna różnie układają się w dzianinie, leżą w dłoni, ślizgają się po drutach. Na pewno wpływa to na fakturę gotowej dzianiny. Ale czy można jednoznacznie stwierdzić, że ta włóczka świetnie leży na każdych drutach, a do tej potrzeba takie i takie - i... masz gwarancję równych oczek"?

RODZAJ DRUTÓW
Oj wpływają na przyjemność jaką czerpiemy z przeplatania włóczki, wpływają więc i na równość naszych oczek. Czy producent drutów, może nam dać gwarancję równych oczek?

MY SAME
Nasze skoncentrowanie, zmęczenie, wypoczęcie. Czy do robótki wracamy po czasie, czy dziergamy całość za jednym zamachem, lub z krótkimi przerwami. Czy akurat mamy nastój sprzyjający, czy nam "się chce" dany projekt dziergać.

POWTARZALNOŚĆ
Czy jesteśmy w stanie tak samo w taki sam sposób nabierać oczka? Czy potrafimy dziać "oczko w oczko"? ;)

Jaka jest Wasza teoria równych oczek?